Yesterday and Today

Hei !!!

Dzisiaj wstałam chyba lewą nogą.Zjadłam na śniadanie oczywiście jak codziennie płatki z mlekiem ,zrobiłam moją poranną toaletę i wyszłam do szkoły.Do szkoły mam ok 1 kilometr ale idę pieszą (w dwie strony 2 kilometry).Na polskim dopisywał mi humor ,ale po mojej odpowiedzi przy biurku już wręcz przeciwnie.
Jak Wam przypominam w czwartek jest IMPREZA ! Nie wiem w co się ubrać!
Idę na nią wraz z moimi przyjaciółkami Wiką ,Julką ,Kingą ,Klaudią i Klaudią.U mnie w klasie razem ze mną są trzy Klaudię.Gdy okazało się że nie mamy matmy wszyscy skakali z radości.Lecz gdy poszliśmy na świetlicę ,mieliśmy tam iść na dwie lekcje ,ale już nam się to znudziło i zaplanowaliśmy ucieczkę.Nie wyszło nam :###  Musieliśmy tam siedzieć i siedzieć ale na muzyce było za to wspaniale ,zazwyczaj nie lubię muzyki ale to tylko dla tego ,że musimy lekcję w lekcję grać na fletach ,ale dzisiaj było inaczej. Pan grał na jakimś takim instrumencie podobnym do pianina ale było mniejsze ,nie wiem jak to się nazywa (zapomniałam).
Gdy mieliśmy śpiewać cała klasa się wydurniała ,ale pan przeszedł do konkretów i już wszyscy śpiewali.Jak wiecie jestem nie śmiała więc co to by było gdybym musiała śpiewać SAMA przy całej klasie :((
A bo bym zapomniała bo wczoraj z moją koleżanką Zuzą byłyśmy na kasztanach i znalazłam tylko kilka:)
Oto kilka fotek z dzisiaj !

Widzimy się jutro:))

Idę na obiad :)